Restauracja Jatki6 ^🇵🇱

Smacznie, miło, klimatycznie. Tatar z łososia bardzo dobry, krewetki z przystawek wysmarzone w idealnym stopniu do tego w pysznym sosie, a mule najlepsze jakie w życiu jadłem w genialnym wręcz sosie (przebiły doznania z Francji). Nie moglem uwierzyć, ze na gmapsach tylko 4,2 - nalezy się śmiało 4,8 i mam nadzieję, że ocena będzie rosła. Jak nigdy jeszcze nie komplementowałem kucharza, to tym razem poprosiłem obsługę, o przekazanie komplementów. Polecam gorąco.

Lokal usytuowany nieopodal rynku. Trafiłam tam przypadkowo. Chciałam zjeść śniadanie w Piekarni, ale, niestety, nie było wolnych stolików. Po przekątnej jest Jatki 6. Na śniadanie, wybrałam szakszukę. Była bardzo dobra, duża porcja i świeże, jeszcze ciepłe pieczywo. Do tego kawa, która była bardzo dobra i aromatyczna. Na koniec miła niespodzianka. Okazało się ze kawa wliczona jest w cenę śniadania. Obsługa miła i pomocna. Polecam to miejsce.

Bardzo fajne miejsce, jak zresztą cała ulica Jatki. Znakomita lokalizacja i przyjemny klimat. Trochę gorzej wypadło jedzenie. Niby poprawne, ale nic specjalnego. Przy tych cenach oczekiwania są większe. Koncept dopłacania za dodatki do dań pasuje raczej do baru mlecznego -- szef powinien komponować swoje dania razem z dodatkami, a w karcie powinny być całe dania, a nie jakieś puzzle pt. Złóż to sam.

100–120 zł