Hotel Europejski ^🇵🇱

Hotel w dobrym miejscu. Bardzo blisko stacji PKP i nie tak daleko od rynku. Śniadania w formie bufetu. Mały wybór ale można zjeść.

Świetna lokalizacja; tuż obok Galeria Krakowska, kawałek dalej Brama Floriańska i Wawel. Bardzo wąski wjazd przez bramę na parking. Śniadania co dzień identyczne, ale smaczne. Pokój ok. Obsługa w porządku.

Umiejscowienie hotelu wręcz idealnie, blisko PKP, galeria, centrum itd Parking w cenie pokoju, mały ale jednak jest co jest najważniejsze w takiej okolicy. Śniadania w formie szwedzkiego stołu bardzo dobre, pożywne i co najważniejsze świeże. Pokoje ładne chociaż przydalby się im remont bo lata świetności mają już dawno za sobą. Polecam spędzić weekend w tym hotelu, w ciągu 3 dni zwiedziliśmy z partnerka dość duża część Krakowa. Obsługa bardzo pomocna i opowiedziała nam coś więcej o Krakowie niż sami wiedzieliśmy przed przyjazdem. Polecam gorąco się tutaj zatrzymać.

Man ist sehr Zentral und das Auto stehen lassen. Schöner kleiner Garten im Innenhof wo es doch angenehm kühl ist

Ein sehr schönes Hotel, die Zimmer sind etwas alt geworden und hellhörig aber sauber, das Frühstück ist okay. Der Parkplatz sehr eng. Viele Pluspunkte für die Freundlichkeit des Personals.

Pokoje raczej w bardzo starym stylu + dawno nikt nic tak nie robił. Lokalizacja ok, śniadania ok, obsługa ok.

Hotel położony w bardzo dobrym miejscu. Wszędzie blisko. Miła atmosfera. Wnętrza jak z Bell epoque. Stare ale i stylizowane. Trochę zaniedbane pokoje. Widzę jak tapety odchodzą. W miarę czysto. Tylko wszystko wygląda na old school. Recepcja bardzo miła i pomocna. Śniadania przeciętne. Wszystko jest tylko ze standardowe. Najeść się można bez problemu. W pokoju deska do prasowania a żelazko można wziąć z recepcji. Parking z tyłu hotelu średniej wielkości.

Byliśy goścmi na weselu. Sala ogólnie ładna, podobały mi się stoły okrągłe i krzesła. Obsługa też bardzo miła. Jedzenie takie sobie troszke zwymyślane. Jako przystawka mięsko-w sakiewce bardzo dobre, ale cięzkie jak na godzine 17 człowiek z głodu padający zatyka się tym i nie może nic już zjeść. Pamiętam dobry rosołek, a reszta tak nie za bardzo mi podeszła. Szału nie było. Ładne dania tylko z nazwy. Dla dzieci zero jakiegoś miejsca, zeby mogły się pobawić.